Holenderski hat-trick Darka Klaczy - United Team 5-0 Monolit

We wczorajszym meczu 8. kolejki I Ligi w ramach rozgrywek Halowej Ligi Zagłębiowskiej, United Team grało z Monolitem. Był to przeciwnik z który zawodnicy United Team spotykali się kilkukrotnie. W poprzednich spotkaniach UT najczęsciej wygrywało z Monolitem, ale trafiały się również porażki. Celem zawodników była kontynuacja serii meczów bez porażki poprzez wygraną z czwartkowym przeciwnikiem.

W składzie United Team zabrakło tylko chorego Mariusza Wojdaka. W pierwszym składzie wyszła następująca piątka:

  • Dariusz Klacza,
  • Tomasz Bojda,
  • Piotr Ślimak,
  • Łukasz Redziak,
  • Piotr Nalepa.

Mecz się zaczął od prób ataku z obydwu stron. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili zawodnicy Monolitu, którzy wykorzystali błędne ustawienie obrony i oddali strzał na bramkę, po którym piłka się odbiła od słupka i wyszła z powrotem w pole karne United Team. Na szczęście, żaden zawodnik Monolitu nie zdążył do piłki i groźna sytuacja została zażegnana. W tej sytuacji brakiem wystarczającej koncentracji wykazała się cała drużyna włącznie z bramkarzem.

Ogólnie, w tym meczu było wiele takich momentów w których piłka w dziwny sposób odskakiwała zawodnikom United Team, co wynikało z jakiegoś rozkojarzenia.

Pierwszą bramkę dla United Team zdobył Piotr Ślimak, po strzale zza pola karnego, po którym piłka przebiła się przez zasłonę złożoną z obrońców Monolitu i wpadła obok zaskoczonego bramkarza przeciwników.

Kolejną bramkę zdobył kilka minut później Dariusz Klacza, ponownie oddając strzał zza pola karnego. Tym razem nie popisał się bramkarz puszczając piłkę pod pachą.

W międzyczasie zawodnicy United Team przeprowadzili kilka ciekawych ataków, m.in. trójkową akcję Klacza-Bojda-Ślimak którą źle wykończył ten ostatni, trafiając piłką w słupek.

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2-0 dla United Team. Z przebiegu meczu można już było wywnioskować, że Monolit nie będzie stanowił większego zagrożenia dla United Team.

W drugiej połowie, Monolit zaczął grać nieco groźniej. Zawodnicy w zielonych strojach zaczęli się coraz częściej przedostawać pod pole karne bramki strzeżonej przez Piotra Nalepę. Na szczęście dla UT, ich bramkarz był nienajgorzej dysponowany i kilkukrotnie uratował zespół z opresji albo broniąc strzały zawodników Monolitu, albo zmuszając ich napastników do podejmowania błędnych decyzji po których tracili piłkę.

Trzecią bramkę dla United Team zdobył ponownie Dariusz Klacza po indywidualnej akcji, zbiegając na środek pola karnego i oddając strzał który minął z boku bezradnego bramkarza.

Czwarta bramka zapadła w pamięć wszystkim uczestnikom tego spotkania. Tomasz Bojda kapitalnym strzałem z ostrego kąta, zmieścił piłkę w okienku bramki przy dalszym słupku. Strzał był pewny, mocny i zaskakujący. Bramkarz nie miał żadnych szans.

Piątą i ostatnią bramkę w meczu zdobył ponownie Dariusz Klacza, pokazując że wyjazd na szkolenie do Holandii do takich klubów jak Ajax, PSV, NEC, Utrecht czy Vitesse Arnhem, powoduje że wraca do gry z instynktem łowcy, który nie przepuszcza żadnej okazji aby zdobyć bramkę. Bywało, że w niektórych sytuacjach mógł grać piłkę do lepiej ustawionych kolegów, ale z racji 3ch zdobytych bramek można mu to wybaczyć. Wszystkie bramki zdobył strzelając swoją słabszą nogą - lewą.

Mecz się zakończył wynikiem 5-0 dla United. To zwycięstwo jest o tyle ważne, że depczący po piętach zespół Niezależnych również wygrało swoje spotkanie z bardzo osłabionym przeciwnikiem (FC Środula - grali tylko 3-ma zawodnikami w polu), więc tylko lepszy bilans bramek ciągle daje United Team drugie miejsce w tabeli.

Następny mecz, ostatni w tej rundzie, odbędzie się 31 marca 2016, o godz. 21:00, w którym przeciwnikiem ultramarynowych będzie zespół Vive.